W nocy z czwartku na piątek doszło do dwóch pożarów w centrum miasta. Strażacy podejrzewają celowe podpalenie, a sprawą zajmuje się policja.
Tuż przed piątkowym świtem, 19 lipca, mieszkańcy Zduńskiej Woli zostali zaskoczeni serią niepokojących incydentów. Spokój został przerwany przez dwa pożary, które wybuchły w centrum miasta w odstępie zaledwie kilku minut.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do straży pożarnej o godzinie 3:45. Płomienie objęły donicę z kwiatami przy Ratuszu. Szybka reakcja strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Zduńskiej Woli pozwoliła na błyskawiczne opanowanie sytuacji. Strażacy nie tylko ugasili płonącą donicę, ale również uratowali pobliski parasol, który również zajął się ogniem.
Zaledwie dziewięć minut później, o 3:54, ten sam zespół strażaków został wysłany do kolejnego pożaru. Tym razem ogień strawił dwa kontenery na śmieci oraz wiatę śmietnikową przy ulicy Ogrodowej. Dzięki szybkim działaniom strażaków, udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia.
Okoliczności obu pożarów wskazują na celowe działanie. Strażacy, bazując na swoim doświadczeniu i wstępnej analizie sytuacji, jako najbardziej prawdopodobną przyczynę wskazują podpalenie. Sprawa została przekazana policji, która prowadzi dalsze czynności dochodzeniowo-śledcze i wyjaśni, czy jest to zbieg okoliczności, czy może celowe działanie jednej osoby.
Te nocne incydenty przypominają mieszkańcom Zduńskiej Woli o konieczności zachowania czujności i szybkiego reagowania na wszelkie podejrzane sytuacje. Nie bądźmy obojętni i kiedy zobaczymy coś, co nie powinno mieć miejsca, powiadamiajmy odpowiednie służby.
zdjęcia: PSP Zduńska Wola
Potrzebujesz więcej informacji?
Sprawdź pozostałe wiadomości
Obserwuj nas także tutaj: