Imieniny miesiąca – czas na szybki przegląd tygodnia. Bardzo szybki.

Czytaj pozostałe felietony
Obserwuj nas także tutaj:

Okres wakacyjny zauważalnie wyhamowuje, jeśli chodzi o ilość wydarzeń i zdarzeń w mieście. Nie narzekam, tak przynajmniej prywatnie.

I to też nie tak, że nie dzieje się nic, bo bym zgrzeszył, pisząc takie rzeczy. Dzielnie pracuje MDK, serwując kolejne wydarzenia kulturalne (jak choćby ostatni koncert w piątek). Dzielnie pracują też panowie budujący nowe ronda w mieście – powoli przechodzimy kolejne etapy na skrzyżowaniach Łódzkiej z Getta i Złotej z Szymanowskiego.

Dzielnie pracują policjanci, którzy między innymi poszukują złodzieja hulajnogi elektrycznej. Urzędnicy z urzędu miasta będą dzielnie pracować dłużej w poniedziałki.

Wszyscy pracują dzielnie, żeby inni mogli wypoczywać na urlopach, żeby każdy mógł się bezpiecznie poruszać i wracać.

W piekarniach, niezależnie od wakacji, ciągle wypiekają chleb, a lekarze wciąż leczą tych, którzy tego potrzebują. Każdy dokłada swoją cegiełkę do tej machiny.

I tak gdzieś w tym wszystkim powoli toczymy się do przodu w czasie. Dzień za dniem, krok za krokiem w stronę przyszłości.

Czasem gnamy tak, że ciężko skupić uwagę na jednej sprawie, bo pojawia się następna. A czasem, tak jak w tym tygodniu… mamy mnóstwo czasu, który może powinniśmy sobie jakoś odkładać na trudniejsze momenty.

Żebyśmy mogli sobie gdzieś pojechać. Żebyśmy mogli zabrać kogoś dla nas ważnego na kawę czy obiad. Oderwać się od codzienności. Zwolnić na parę godzin i naładować baterie. Wyjechać do krainy spokojnego oddechu i uspokojonego pulsu.

Tego wszystkim życzę. Sobie też.

Po upalnej sobocie mamy szansę odetchnąć powietrzem nieco bardziej rześkim. I choć to dużo powiedziane, bo nadal będziemy mieć przyjemne dwadzieścia kilka stopni, to na dziś IMGW nie wydaje już ostrzeżeń przed wysokimi temperaturami.

Może trochę deszczu? Poproszę, o ile nie muszę się nigdzie ruszać. Do tego kubek kawy albo herbaty, książka, film czy serial. Albo powrót do ulubionego hobby. I możemy wchodzić w niedzielę.

I takiej leniwej niedzieli też wam życzę. Odpoczywajmy, żebyśmy się mogli za tydzień spotkać w tym samym składzie. Do zobaczenia!

Redakcja przypomina: opublikowane teksty prezentują wyłącznie poglądy ich Autorek i Autorów, nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Tak samo jak opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.

Obserwuj nas: