Ostatnio w Zduńskiej Woli pojawiają się, w przypadkowych miejscach, tajemnicze karteczki. To akcja „przypadkowych uprzejmości”, której autor pozostaje nieznany.

Obserwuj nas:

Od wtorku w mieście zapoczątkowana została ciekawa inicjatywa, której autor pozostaje do tej pory w cieniu. Pomysł zaczerpnięty prawdopodobnie z Ameryki, opiera się na prostej zasadzie: rozsiać pozytywną energię wśród mieszkańców. Zalaminowane kartki z optymistycznymi cytatami zaczęły pojawiać się w różnych zakątkach miasta, dodając odrobinę radości przechodniom.

Kartki pojawiły się między innymi na Placu Wolności, przy ulicy Złotnickiego, w parku miejskim… a także podobno w niektórych sklepach.

Nie wiadomo, kto stoi za tą akcją, mamy nadzieję, że efekt został jednak osiągnięty. Że odkrywanie tych małych aktów życzliwości sprawiło, że czyjś dzień stał się lepszy.

Czy to początek nowej tradycji? Czy tylko chwilowy trend? Nie wiadomo. Jedno jest pewne: każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę do tej akcji, pozostawiając przypadkową uprzejmość komuś na swojej drodze.

Potrzebujesz więcej informacji?
Sprawdź pozostałe wiadomości
Obserwuj nas także tutaj: