Syndyk odpowiedział na pytania byłych pracowników, którzy wciąż czekają na pozostałe należności. Sprawa nie jest zakończona, ale jak każda taka, wymaga po prostu czasu.

Obserwuj nas:

Proces upadłościowy spółki WOLA ze Zduńskiej Woli budzi wiele emocji wśród byłych pracowników, którzy twierdzą, że nie otrzymali jeszcze wszystkich należnych im pieniędzy. Jednak sytuacja jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.

W poniedziałek, 22 lipca, byli pracownicy ponownie zebrali się przed zakładem, aby wydać oficjalne oświadczenie dotyczące, ich zdaniem, nieprawidłowości w wypłacanych do tej pory kwotach. Twierdzą, że wbrew opinii krążącej wśród Zduńskowolan, nie wszystkie zaległości zostały już uregulowane.

Sprawdziliśmy więc, jak wygląda ta sprawa od strony kancelarii. Przyjrzeliśmy się komunikatom wystosowanym w ubiegłym tygodniu oraz poprosiliśmy o odpowiedzi na kilka pytań, które byli pracownicy WOLI zadali syndykowi poprzez redakcję.

Syndyk spółki WOLA w swoich oświadczeniach z 15 i 19 lipca 2024 roku wyjaśnia, że proces wypłat jest realizowany zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Łącznie na konta pracowników, Urzędu Skarbowego oraz ZUS wypłacono kwotę 5 425 572,65 zł. Wypłaty te pochodziły głównie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP).

Zgodnie z ustawą o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, niezaspokojone roszczenia pracownicze podlegają zaspokojeniu ze środków właśnie tego funduszu. Syndyk zaznaczył, że procedura wypłat była skomplikowana, czasochłonna i wymagająca koordynacji wielu działów. Mimo to, każda wypłata następowała natychmiast po uzyskaniu środków z Funduszu.

W swoim drugim oświadczeniu syndyk przedstawił szczegółowe kwoty wypłacone pracownikom. Dla tych, których zatrudnienie ustało do dnia ogłoszenia upadłości, FGŚP wypłacił 1 721 300,14 zł brutto, w tym odprawy dla 114 pracowników w kwocie 1 402 116,97 zł brutto. Pozostało do wypłaty 888 059,09 zł, obejmujące m.in. nagrody jubileuszowe i odprawy emerytalne, które nie zostały uwzględnione do wypłaty ze środków FGŚP ze względu na przepisy prawa.

Wypłaty odpraw pieniężnych mogą być pokryte przez FGŚP, jednak nagrody jubileuszowe nie są objęte tym funduszem. Zgodnie z ustawą o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, FGŚP zaspokaja roszczenia pracownicze, w tym wynagrodzenia za pracę, wynagrodzenia za czas przestoju, wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby, wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego, odprawy pieniężne, ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, odszkodowania oraz składki na ubezpieczenia społeczne należne od pracodawców na podstawie przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych.

Jednakże, nagrody jubileuszowe nie są wymienione w ustawie jako roszczenia, które mogą być zaspokojone ze środków FGŚP. W związku z tym, te nagrody oraz inne świadczenia, które nie są objęte funduszem, muszą być wypłacane z masy upadłości. W przypadku spółki WOLA, nagrody jubileuszowe oraz niektóre odprawy emerytalne zostały umieszczone na listach wierzytelności i będą wypłacane wierzycielom w ramach planu podziału środków zgromadzonych w masie upadłości tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.

Podsumowując, FGŚP pokrywa odprawy pieniężne, ale nie obejmuje nagród jubileuszowych. W związku z tym, wypłaty tych świadczeń muszą być realizowane z masy upadłości, co może powodować opóźnienia w ich wypłacie.

Dla pracowników, których zatrudnienie ustało po dacie ogłoszenia upadłości, FGŚP wypłacił 3 704 275,51 zł brutto, a ze środków masy upadłości wypłacono dodatkowo 1 388 076,05 zł brutto. W tym przypadku wszystkie należności zostały już uregulowane.

Syndyk odniósł się również do pytań redakcji

Przekazaliśmy Syndykowi pytania, jakie podczas poprzedniej konferencji zadawali byli pracownicy. Udało się uzyskać odpowiedzi, które przekazujemy poniżej.

W temacie depozytów komorniczych syndyk wyjaśnił, że kwota 700 000 zł, o której mówią pracownicy, zgodnie z prawem stała się częścią masy upadłości i nie może być bezpośrednio przeznaczona na spłatę wierzytelności pracowniczych powstałych przed dniem ogłoszenia upadłości. Prawo nie przewiduje takiej możliwości, a należności pracowników muszą być pokrywane z FGŚP.

Różnice w terminach wypłat dla pracowników wynikają z dwóch powodów: po pierwsze, syndyk był zobowiązany do bieżącego regulowania zobowiązań wobec pracowników zatrudnionych w dniu ogłoszenia upadłości. Po drugie, środki z FGŚP były przekazywane w różnych terminach, a syndyk wypłacał je pracownikom natychmiast po otrzymaniu.

W kwestii maszyn zakładowych, syndyk wyjaśnił, że przed ogłoszeniem upadłości, w ramach restrukturyzacji, zawarto umowy dzierżawy niektórych maszyn. Te maszyny zostały wydane dzierżawcom jeszcze przed ogłoszeniem upadłości. W trakcie postępowania upadłościowego syndyk nie dokonywał żadnych czynności prawnych dotyczących maszyn.

Syndyk wyjaśnił również kwestię dzierżawy zakładu. Jest to sposób na zachowanie funkcjonowania przedsiębiorstwa do czasu jego sprzedaży, co pozwala na utrzymanie go w całości, zmniejszenie kosztów postępowania upadłościowego, a nawet generowanie dodatkowych dochodów do masy upadłości.

Warto podkreślić, że syndyk działa zgodnie z przepisami prawa i nie ma swobody w dysponowaniu środkami masy upadłości. Wszelkie wypłaty i działania muszą być zgodne z obowiązującymi regulacjami prawnymi.

Dla byłych pracowników WOLA sytuacja może być frustrująca, szczególnie kiedy wciąż oczekują na wypłatę pozostałych należności. Jednak proces upadłościowy jest skomplikowany i czasochłonny. Syndyk zapewnia, że wszystkie należne środki zostaną wypłacone zgodnie z planem podziału masy upadłości, jak tylko będzie to możliwe.

W świetle tych informacji, wydaje się, że obawy pracowników, choć zrozumiałe, nie zawsze są uzasadnione. Syndyk działa w ramach obowiązującego prawa, starając się zabezpieczyć interesy wszystkich stron w tym trudnym procesie. Jedyne co pozostaje zrobić, to cierpliwie czekać.

Potrzebujesz więcej informacji?
Sprawdź pozostałe wiadomości
Obserwuj nas także tutaj: