Sąd ogłosił upadłość zduńskowolskiej spółki WOLA w styczniu tego roku. Zapytaliśmy syndyka, jak wygląda sytuacja po blisko dwóch miesiącach.

Obserwuj nas:

Informacje o problemach WOLI krążyły nie raz wśród mieszkańców na przestrzeni ostatnich lat. Początkowa restrukturyzacja nie przyniosła efektów – nieubłaganie zbliżał się kres jednego z najbardziej znanych zduńskowolskich zakładów.

W maju 2023 roku, niemal z dnia na dzień, pracę straciło około stu osób. Odbiło się to wówczas szerokim echem, nawet w ogólnopolskich mediach. W oczach mieszkańców oznaczało to koniec zakładu, inni tłumaczyli sytuację trwającą restrukturyzacją.

Funkcję zarządcy w trwającym wtedy jeszcze postępowaniu sanacyjnym spółki pełnił doradca restrukturyzacyjny Patryk Filipiak. Postępowanie to zostało umorzone 10 października 2023r. postanowieniem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi. Następnie, 27 października, czyli w ustawowym terminie przewidzianym do wniesienia zażalenia na to postanowienie, spółka WOLA złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. To postępowanie zostało zarejestrowane w sądzie trzy dni później.

Po blisko 80 latach, koniec

WOLA, działająca od 1945 roku, upadła. 15 stycznia 2024 roku ten sam sąd rejonowy w Łodzi ogłosił upadłość spółki. Syndykiem został kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny Krzysztof Piotrowski z warszawskiej kancelarii.

Jak podkreślił, było to dynamiczne, trwające 2,5 miesiąca, postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości. Jeśli wziąć pod uwagę wcześniej prowadzone i umorzone postepowanie restrukturyzacyjne, analizę aktualnej sytuacji spółki i jej zdolność do pokrycia wszystkich zobowiązań – WOLA bez zastrzeżeń spełniła wszystkie przesłanki do rozstrzygnięcia sprawy w toku tego postepowania.

W przypadku, gdyby sąd doszedł do wniosku, że wartość spółki nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania lub wystarcza jedynie na nie, byłby zobligowany do oddalenia wniosku o upadłość.

Zatem, informacja o upadłości przekornie cieszy blisko 120 osób, które ze spółką mają jeszcze niewyrównane rachunki, a na dowód tego przedstawiają nawet wygrane sprawy w sądach. Mowa tu o zaległych wynagrodzeniach, odprawach i nagrodach jubileuszowych – wszystkie powstały jeszcze przed ogłoszeniem upadłości. Łączna kwota tych zobowiązań to około 2,5 miliona złotych.

Syndyk nie ukrywa, że postępowanie upadłościowe z zasady prowadzi do sprzedaży majątku. Nie musi to jednak oznaczać zamknięcia produkcji w WOLI. Krzysztof Piotrowski – świadomy znaczenia marki – podejmuje teraz przewidziane prawem działania mające na celu ochronę praw pracowników i klientów firmy. Działania te w pierwszej kolejności skupiły się na ustaleniu co wchodzi w skład majątku spółki, który z dniem ogłoszenia upadłości stał się tzw. masą upadłości. Syndyk obejmuje zarząd nad nią oraz dokonuje jej zabezpieczenia.

Jednak z uwagi na fakt, iż WOLA w dalszym ciągu prowadzi działalność gospodarczą, syndyk dokonuje również analizy rentowności i będzie robił wszystko, aby zwiększyć przychody spółki. Wypracowane w ten sposób środki zasilają jej fundusze, a te z kolei mogą być dalej przeznaczona na dokonanie spłat na rzecz wierzycieli.

Aktywne prowadzenie produkcji i sprzedaży domyślnie jest możliwe przez 3 miesiące od dnia ogłoszenia upadłości. Po tym czasie, aby kontynuować te działania, konieczne będzie uzyskanie zgody odpowiednich organów. Jeśli wyniki analizy rentowności będą dla WOLI pozytywne, syndyk podejmie próbę uzyskania takiej zgody. Pozostał więc miesiąc na ocenę. 

W międzyczasie, syndyk ustala krąg wierzycieli WOLI – odbywa się to w oparciu o księgi rachunkowe oraz inne dokumenty spółki, a także zgłoszenia dokonywane przez samych wierzycieli w toku całego postępowania.

Wierzyciele będą ujmowani na liście wierzytelności w czterech kategoriach kolejności zaspokojenia ich należności. Co najważniejsze, do kategorii pierwszej, najbardziej uprzywilejowanej, będą zaliczone wierzytelności wynikające ze stosunków pracy oraz przypadające za trzy ostatnie lata przed ogłoszeniem upadłości należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. Oznacza to, że byli pracownicy otrzymają swoje pieniądze jako pierwsi.

Oczywiście, poza zaległościami względem pracowników, spółka posiada również też takie z nieuregulowanych zobowiązań handlowych oraz zobowiązań publicznoprawnych. 

Łączna kwota wierzytelności WOLI, powstałych jeszcze przed postępowaniem sanacyjnym (czyli przed 14 stycznia 2021r.), ujęta w spisie sporządzonym jeszcze przez Zarządcę masy sanacyjnej wynosiła 29 589 003,23 zł.

Według najlepszej wiedzy syndyka, w toku postępowania sanacyjnego kwota zobowiązań spółki wzrosła o ok. 10 000 000 zł. Spodziewa się zatem, iż suma wierzytelności powstałych przed objęciem funkcji przez syndyka może oscylować w granicach 39 000 000 zł. Trzeba tu jednak zwrócić uwagę, że faktyczna kwota wierzytelności, które będą musiały zostać spłacone, zostanie ustalona dopiero po sporządzeniu i zatwierdzeniu listy wierzytelności.

Co dalej?

Kluczowym momentem dla postępowania upadłościowego jest likwidacja majątku dłużnika. Syndyk będzie dążył do sprzedaży przedsiębiorstwa w całości, aby umożliwić zakładowi dalsze funkcjonowanie, w tym zachowanie dotychczasowych miejsc pracy – pod zarządem nowego właściciela. W ocenie syndyka dużą stratą byłoby bowiem zaprzepaszczenie tylu lat historii WOLI.

Po dokonaniu likwidacji przedsiębiorstwa (czyli najlepiej jego sprzedaży), syndyk sporządzi plany podziału, w których uwzględnieni zostaną wierzyciele ujęci na, ustalonej uprzednio oraz zatwierdzonej przez sędziego-komisarza, liście wierzytelności. Jak wspomniano, kolejność spłat będzie zależała od kategorii, do której została ona zakwalifikowana. Następnie, po zatwierdzeniu planów podziału przez sędziego-komisarza, syndyk dokona odpowiednich wypłat na rzecz wierzycieli.

Trudno na ten moment określić, ile będzie trwało całe postępowanie, gdyż zależy to od wielu czynników. Z pewnością kluczową kwestią będzie wynik analizy rentowności przedsiębiorstwa oraz to, w jakim czasie uda się znaleźć nabywcę majątku WOLI.

Dodajmy jednak, że jako jedną z kluczowych działań syndyk przyjął możliwie szybkie zaspokojenie roszczeń pracowników. Na skutek złożenia przez syndyka wniosku do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych większość zaległych wynagrodzeń, na które pracownicy często czekali od września, zostanie wypłacona.

Co do wierzytelności wynikających ze stosunku pracy, które nie zostaną zaspokojone (w całości lub w części) ze środków FGŚP, zostaną one umieszczone przez syndyka na liście wierzytelności z urzędu – w kwotach wynikających z ksiąg rachunkowych i innych dokumentów spółki.

Niezależnie od tego, pracownicy spółki są również uprawnieni do samodzielnego zgłoszenia wierzytelności syndykowi. Działania tego rodzaju mogą okazać się pomocne w celu weryfikacji, czy pracodawca ujął je w swoich księgach w prawidłowej wysokości. Kancelaria uruchomiła specjalną skrzynkę mailową do korespondencji z osobami bezpośrednio zaangażowanymi w sprawę: syndykwola@pwkancelaria.pl.

Czy na wypłatę zaległości względem pracowników mają wpływ prawomocne wyroki w sprawach, które ci wygrywali w sądzie?

Wierzytelności pracownicze są ustalane na podstawie ksiąg rachunkowych i innych dokumentów będących w posiadaniu spółki. Spółka winna zatem dysponować orzeczeniami sądów w sprawach, w których występowała, a także powinna przekazać całość tych dokumentów syndykowi – m.in. celem sporządzenia listy wierzytelności. Pracownicy, którzy w trosce o swoje interesy, zdecydowali się jednak dokonać samodzielnego zgłoszenia wierzytelności, mają możliwość załączyć korzystne dla siebie orzeczenia sądów do zgłoszeń wierzytelności – na dowód istnienia oraz wysokości przysługujących im należności.

Przepisy ustawy Prawo upadłościowe wprost wyłączają możliwość skierowania egzekucji do majątku wchodzącego w skład masy upadłości po ogłoszeniu upadłości – art. 146 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe. Brak możliwości prowadzenia egzekucji dotyczy również postępowań, które zostały wszczęte jeszcze przed dniem ogłoszenia upadłości spółki – początkowo ulegają one zawieszeniu z mocy prawa (z dniem ogłoszenia upadłości), a następne są umarzane z mocy prawa  – po uprawomocnieniu się postanowienia o ogłoszeniu upadłości, na podstawie art. 146 ust. 1 ustawy Prawo upadłościowe.

Anna Stasiak, radca prawny, Kancelaria Piotrowski i Wspólnicy

31 stycznia 2024 roku, syndyk zorganizował też w siedzibie spółki spotkanie z obecnymi oraz z byłymi pracownikami WOLI, podczas którego wyjaśnił m.in. przebieg postępowania upadłościowego oraz wskazał w jaki sposób zaspokajane będą poszczególne zobowiązania. 

Zachęca on również do korzystania z oferty sklepu internetowego WOLI. Nabycie produktów marki WOLA jest na tę chwilę jak najbardziej możliwe, a dostawy zamówionych produktów zostaną zrealizowane normalnie. Wypracowane w ten sposób przychody, tak jak wspomniano, będą zasilały fundusz, z którego spłacane będą wszystkie zobowiązania.

Bieżące komunikaty w postępowaniu dostępne są na stronie kancelarii pod tym linkiem.